Zastanawialiscie sie kiedys, do czego moze sie przydac opuszczony kosciol?
To chyba jedno z najbardziej zaskakujacych miejsc, w ktorych bylam.
Ksiegarnia. Maastricht.
Po intensywnym wysilku intelektualnym nalezy sie tez cos dla ciala...
mimo zaskoczenia - piękne ;) oglądałam kiedyś program o wykorzystaniu opuszczonych kościołów na domy, restauracje, skate-parki, szokowało, w tym księgarnia wydaje się być spokojna formą....
W miescie, w ktorym mieszkam w starym kosciele urzadzona miejsce spotkan kulturalnych. Odbywaja tam sie rowniez pokazy mody. Na poczatku bylam lekko zniesmaczona-teraz mysle czemu nie!
Jakby to powiedzieć... nieprzytulnie? ;) Ale cóż, w jednym z maleńkich miasteczek w Kotlinie Kłodzkich, moja ulubiona kawiarnia, gdzie serwują pyszne drinki mieści się w starym ewangelickim kościółku.
mimo zaskoczenia - piękne ;)
OdpowiedzUsuńoglądałam kiedyś program o wykorzystaniu opuszczonych kościołów na domy, restauracje, skate-parki, szokowało, w tym księgarnia wydaje się być spokojna formą....
Tutaj to raczej rzecz calkiem normalna, ze budynek kosciola przeistacza sie w ksiegarnie, sale koncertowa, teatr.
UsuńOtwieram szeroko oczy patrząc na takie wykorzystanie Kościołów, popieram przedmówczynię księgarnia to "spokojna forma".
OdpowiedzUsuń:))
Owszem, kontrowersyjne, ale czemu nie?
UsuńW miescie, w ktorym mieszkam w starym kosciele urzadzona miejsce spotkan kulturalnych. Odbywaja tam sie rowniez pokazy mody. Na poczatku bylam lekko zniesmaczona-teraz mysle czemu nie!
OdpowiedzUsuńTak, tak, bylam na wystawie w dawnym kosciele :)
Usuńnaprawdę imponujące ! i wnętrze i jego wykorzystanie :D
OdpowiedzUsuńNa zywo wrazenia sa jeszcze wieksze :)
Usuńumarłam! czy ja mogę sobie pożyczyć kilka zdjęć? :) na FB wsadzę. oczywiście nie jako swoje :)
OdpowiedzUsuńJasne!
Usuńp.s. Jestem pewna, ze w sieci sa dziesiatki zdjec tego miejsca, na pewno lepszej jakosci :)
wow niesamowite, piękne, obłędne .....
OdpowiedzUsuńZaluje tylko, ze ksiazki byly w kompletnie nieznanym mi jezyku. Gdyby bylo inaczej, zostalabym tam do zamkniecia :)
UsuńPiekna!W takim monumentalnym miejscu.
OdpowiedzUsuńJakby to powiedzieć... nieprzytulnie? ;) Ale cóż, w jednym z maleńkich miasteczek w Kotlinie Kłodzkich, moja ulubiona kawiarnia, gdzie serwują pyszne drinki mieści się w starym ewangelickim kościółku.
OdpowiedzUsuńTo chyba "zasluga" moich ustawien w aparacie lub ich braku raczej, choc przyznaje, ze ta ksiegarnia do najprzytulniejszych nie nalezy.
Usuńwow niesamowite, muszę odwiedzić kiedyś to miejsce!
OdpowiedzUsuńMasz calkiem blisko ;)
UsuńTakiej księgarni to na oczy jeszcze nie widziałam, aż do teraz! Zaskakujące :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to bylo rowniez odkrycie :)
UsuńAle fajne!robi wrazenie!
OdpowiedzUsuńNa zywo jeszcze bardziej.
UsuńCiekawe.... :)
OdpowiedzUsuń