Niedobra jesień przegoniła ogródkowiczów, pozamykała parasole i każe mi czekać. To poczekam. Ale tylko do najbliższego słonecznego dnia. Znam śmiałków, których z ogródka jest w stanie przegonić jedynie deszcz. Ja się nadal uczę.
Normalnie Miasto Niewidzialnych Ludzi!!! :) ...nic tylko wyobrazić sobie, że oni tam wciąż siedzą :) (PS nie wiem dlaczego, ale bloger nie pokazuje mi Twoich nowych wpisów - niech to szlag! - a tu takie cuda! - wybacz za spore opóźnienie w reakcji z mojej strony)
nie wiedziałem, że także prowadzisz bloga:) ładny kadr, tylko troszeczkę ucięłaś krzesło na dole:)
OdpowiedzUsuńPrzecież wiesz, że żaden ze mnie pro :)
UsuńLubię takie widoki ;)
OdpowiedzUsuńWolę chyba te zapełnione stoliki... ;)
Usuńaż się smutno zrobiło na mieście :)
OdpowiedzUsuńkrajobraz jesiennych knajpek robi się coraz bardziej pusty zewnętrznie.
OdpowiedzUsuń/ usiadłabym chociaż na chwilę :-)
W grupie raźniej :)
UsuńCoś w tym jest, że kawa najlepiej smakuje na zewnątrz :-)
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądają te puste, porozrzucane krzesła i stoliki na tej kostce !
OdpowiedzUsuńfaktycznie, wymiotło wszystkich :)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że jeszcze przed chwilą wszyscy tu byli, ale coś ich przegoniło :)
Usuńu mnie też stoliko :)
OdpowiedzUsuń;) widziałam!
Usuńcouverture de l'époque où le pain ? ;)
OdpowiedzUsuńOdpowiednia markiza czy parasol i nawet deszcz tarasom nie zaszkodzi ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńwyglądają jak gotowe do pracy :)
OdpowiedzUsuńNormalnie Miasto Niewidzialnych Ludzi!!! :) ...nic tylko wyobrazić sobie, że oni tam wciąż siedzą :) (PS nie wiem dlaczego, ale bloger nie pokazuje mi Twoich nowych wpisów - niech to szlag! - a tu takie cuda! - wybacz za spore opóźnienie w reakcji z mojej strony)
OdpowiedzUsuńtrafilas w sedno ;) nie ma czego wybaczac, ciesze sie bardzo, ze zagladasz!
UsuńZapraszam do zabawy :) http://emmavana.blogspot.com/2012/11/let-game-begin.html
OdpowiedzUsuń