W taką pogodę tylko takie zdjęcia dodają optymizmu... nie wiem jak Wy, ale mimo, że dopiero mamy połowę sierpnia, ja czuję już jesień. (o mało nie napisałam września!) ;)
Nie wiem czy to kwestia przesytu wakacyjnym rozprężeniem czy fakt, że pod koniec września czeka mnie kilkudniowy wyjazd ale w tym roku jesień wyjątkowo mi nie straszna :-)
u nas nadal gorąca, ale czuć jesień, czuć, zwłaszcza ranem ;)
OdpowiedzUsuńbyle do niedzieli, będę łapać ostatnie promienie!
UsuńTeż czuję tą jesień ! dlatego przytargałam do domu jażębine i wrzosy - na poprawienie humoru ;D Pozdrawiam, Monika.
OdpowiedzUsuńja jeszcze poczekam z wrzosami, ewidentnie mi się kojarzą :)
Usuńa ja jak ostatni dziwak chyba już upałów mam dość.
OdpowiedzUsuńpewnie mnie się odmieni, jak śniegiem sypnie ;>
ja jestem zmarzluchem, więc wolę się topić, niż zamarzać. U mnie przez ostatnie 10 dni było chłodno, stąd te upalne marzenia... pozdrawiam!
Usuńwspaniałe akcenty lata :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńi zapraszam na konkurs na moim blogu :)
Dziękuję! Lubię na nie patrzeć kiedy za oknem ciemno i zimno :)
UsuńDobrze, że ten wpis jest już nieaktualny - teraz chyba zupełnie nie czuć już jesieni! :)
OdpowiedzUsuńo tak, zgadzam się. On właśnie powstał z tęsknoty za ciepłym słońcem. Pozdrawiam!
UsuńU MNIE DWA DNI SŁONKO..ALE TAK PARNO..CHYBA BĘDZIE BURZA...A JUTRO MMA BYĆ PONOĆ 100%JESIENI...
OdpowiedzUsuńNie strasz mnie ;) U nas na południu wróciły kanikuły
UsuńNie wiem czy to kwestia przesytu wakacyjnym rozprężeniem czy fakt, że pod koniec września czeka mnie kilkudniowy wyjazd ale w tym roku jesień wyjątkowo mi nie straszna :-)
OdpowiedzUsuńLubię ciepłą jesień pełną kolorów, ale jakoś mi do niej niezbyt pilno. Miłego wyjazdu zatem!
UsuńMi może też niezbyt pilno ale też nie strasznie :-)
Usuńi już wrzesień :)
OdpowiedzUsuńale za to jaki ładny ;)
Usuńa ja wchodzę i wchodzę, i czekam i czekam.
OdpowiedzUsuńna nowe wpisy :)
jak mi miło! będą już wkrótce, bo wyruszam po nowe inspiracje :)
Usuńpozdrawiam!