wtorek, 15 maja 2012

Marionettes

Od zawsze fascynował mnie świat marionetek. Jest coś takiego w ich oczach...
Tam, skąd pochodzą zdjęcia są ich setki- sam właściciel pogubił się w rachunkach dawno temu.
Nie wiedziałam, że są takie ciężkie...



 Głowy marionetek nie są na sprzedaż. Dziękujemy.




8 komentarzy:

  1. Część mojej pracy magisterskiej była poświęcona marionetką. Choć nie dokładnie takim, jakie pokazujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie zawsze było w nich coś przerażającego. Marionetka jeszcze ładnie brzmi, jednak mi w głowie wciąż siedzą "kukły"... brrr ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. One coś w sobie mają... tysiące par oczu, które na mnie patrzyły w atelier... a te ich uśmieszki... ;)

      Usuń
  3. nie wiem jak to się stało, ale dawno mnie u Ciebie nie było, ale jak zajrzałam, to od razu zrobiłam "aaaach". te marionetki to było zwiedzanie połączone z dotykaniem/testowaniem? jeśli tak - zazdroszczę Ci, szczęśliwy człowieku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, tak, miałam okazję zajrzeć do atelier, pooglądać, podotykać, posłuchać opowieści. Niezapomniane wrażenie. Szkoda tylko, że marionetki odchodzą w zapomnienie.

      Usuń
  4. Niesamowite ! Z chęcią pozwiedzałabym takie miejsce ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :)